Nie każdą więź
rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych,
lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie
krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem
wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste
podlegające ochronie.
(sygn. akt I ACa 141/14)
Z
uzasadnienia wyroku
Mając na uwadze
powyżej ustalony stan faktyczny, Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo
zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Sąd I instancji powołał się na treść
przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych oraz orzecznictwo Sądu
Najwyższego, który dopuścił możliwość dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć
osoby najbliższej zaistniałą przed wprowadzeniem art. 446 § 4 k.c. (zob. wyrok
z dnia 15 marca 2012 r., sygn. akt I CSK 314/11, LEX nr 1164718, uchwała z dnia
13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10, z dnia 22
października 2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, LEX nr 604152).
Zgodnie z
powyższym Sąd Okręgowy uznał, że art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach
obowiązkowych w brzmieniu obowiązującym do dnia 11 lutego 2012 r. nie stanowi
przeszkody do domagania się zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby
najbliższej, a osoba dochodząca zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej
nie jest poszkodowana jedynie pośrednio. Odpowiedzialności odszkodowawczej w
ramach art. 34 ust. 1 cyt. wyżej ustawy podlega również szkoda niemajątkowa.
Wspomniany przepis, powołując się na szkodę nie dokonuje bowiem rozróżnienia w
zależności od materialnego lub niematerialnego jej charakteru. Ponieważ nie
zawiera w tej kwestii żadnej szczególnej regulacji, zastosowanie znaleźć
powinny ogólne reguły dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej, określone w
przepisach art. 361 k.c. oraz art. 444-448 k.c. Podstawą
odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń (wynikającej z racji umowy obowiązkowego
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego i
art. 34 ust. 1 cyt. ustawy) w zakresie należnego osobom bliskim
zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą wskutek śmierci osoby najbliższej, jaka
nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (data wejścia w życie przepisu art.
446 § 4 k.c.) stanowi przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Prawo do
życia w pełnej rodzinie i utrzymania więzi emocjonalnej stanowi bowiem dobro
osobiste podlegające ochronie prawnej. Ponieważ jednak nie każdą więź
emocjonalną można zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką,
której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy, ciężar
wykazania, że tego rodzaju więź emocjonalna ze zmarłym istniała, spoczywa na
osobie dochodzącej roszczenia na podstawie art. 448 k.c.
(…). Zdaniem
Sądu więź taka potwierdziły przeprowadzone dowody. (…)
Apelację od tego
wyroku wniosły obie strony. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego obie apelacje były niezasadne.
Uzasadniając powyższe ww. Sąd wskazał, że:
Wstępnie zaznaczyć należy, że bezspornym w sprawie jest, iż śmierć
K. M. - brata powodów miała miejsce w dniu (...), a zatem przed wejściem w
życie art. 446 § 4 k.c., wprowadzonego ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie
ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731).
Przepis ten pozwala przyznać najbliższym członkom rodziny odpowiednią sumę
tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, ale jedynie w
odniesieniu do zdarzeń zaistniałych po 3 sierpnia 2008 r. Zatem w stanie
faktycznym rozpoznawanej sprawy, gdzie powodowie, - w związku ze śmiercią osoby
bliskiej - domagali się zadośćuczynienia za krzywdy w postaci cierpień
psychicznych i fizycznych, zastosowanie mógł mieć wyłącznie art. 448 k.c. w
związku z art. 24 § 1 k.c. Sąd Apelacyjny podziela ukształtowane i utrwalone w
- judykaturze Sądu Najwyższego jest stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby
bliskiej mogło stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w
postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia
na podstawie art. 448 k.c., jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który
miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (por. uchwały Sądu Najwyższego -
Izba Cywilna z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/2010 OSNC 2011/B poz. 42
i z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 32/2011 OSNC 2012/1 poz. 10 oraz wyroki Sądu
Najwyższego - Izba Cywilna: z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/2009 OSNC
2010/C poz. 91, z dnia 25 maja 2011 r. II CSK 537/2010 LexPolonica nr 3917512,
z dnia 10 listopada 2010 r. II CSK 248/2010 OSNC 2011/B poz. 44, z dnia 11 maja
2011 r. I CSK 621/2010 LexPolonica nr 2817828 i z dnia 15 marca 2012 r. I CSK
314/2011 LexPolonica nr 3997272). W
orzeczeniach tych bliżej sprecyzowano i rozwinięto pojęcie i charakter tego
dobra osobistego oraz przesłanki jego ochrony, przy uwzględnieniu, że treść
tego prawa musi być zawsze zindywidualizowana. Wynika z nich również, że Sąd
Najwyższy uznał za dopuszczalne udzielenie ochrony w zakresie kompensacji szkód
niemajątkowych wynikłych z naruszenia dóbr osobistych na ogólnej podstawie,
jaką jest art. 448 k.c. Zgodnie zatem ze stanowiskiem wypracowanym w
orzecznictwie Sądu Najwyższego, odpowiedzialność ubezpieczonego obejmowała
także oparte na podstawie art. 448 k.c. zadośćuczynienie za krzywdę z tytułu
naruszenia dóbr osobistych członków rodziny zmarłego.
Oznacza to, że więź rodzinna winna być traktowana jako szczególne
dobro osobiste i być poddana ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c.
Wprowadzenie zaś art. 446 § 4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie
realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego
dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania (por. uchwały Sądu Najwyższego z
dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, LEX nr 604152; z dnia 13 lipca
2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012, Nr 1, poz. 10). Sąd Najwyższy ostatecznie
przesądził też, że art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o
ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim
Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) -
w brzmieniu obowiązującym przed dniem 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z
zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec
której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c.
(uchwała z dnia 20 grudnia 2012 r., III CZP 93/12, niepubl.).
Wskazać też należy, że w orzecznictwie i w piśmiennictwie, w
zasadzie zgodnie przyjmuje się, iż śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie
dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź
rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych,
lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie
krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem
wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste
podlegające ochronie. (…).
Nadmienić jednak trzeba, że samo istnienie więzi emocjonalnej,
która łączyła powodów ze zmarłym, nie jest wystarczającą przesłanką do
zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Sąd orzekający może
bowiem, ale nie musi przyznać zadośćuczynienia (wyrok SN z 12 grudnia 2002 r.,
V CKN 1581/00, OSNC 2004 Nr 4, poz. 53; z 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00,
OSNC 2003 Nr 4, poz. 56). Wynika to zarówno z treści art. 448 k.c. jak i z
funkcji zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Roszczenie wynikające z
art. 448 k.c. nie powinno być bowiem traktowane jako mające charakter lub
choćby tylko aspekt penalny. Jego rola polega wyłącznie na zapobieżeniu trwania
naruszenia i możliwego do osiągnięcia złagodzenia skutków negatywnych doznań,
wynikających z naruszenia dóbr osobistych. Dlatego oceniając zarówno możliwość
zasądzenia jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej, sąd musi wziąć pod
uwagę kompensacyjny - a nie represyjny - charakter zadośćuczynienia (wyrok SN z
16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00, OSNC 2003 Nr 4, poz. 56; wyrok SN z 11
października 2002 r., I CKN 1032/00, wyrok SN z 27 września 2005 r., I CK
256/05). (…).
Przechodząc zaś do oceny zarzutów apelacji zmierzających do
zakwestionowania wysokości przyznanego każdemu z powodów zadośćuczynienia,
wskazać należy, że w piśmiennictwie i praktyce sądowej, przyjmuje się, że na
wysokość tego świadczenia wpływają m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich
zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny
wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba
zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych
członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się
w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy,
skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji,
proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury
rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków. Kryteria te zostały prawidłowo uwzględnione i ocenione
przez Sąd I instancji przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia. Zwrócił on
bowiem uwagę, że w wyniku tragicznego wypadku drogowego, powodowie utracili
bliską osobę, małoletniego brata, z którym byli silnie związani, także z uwagi
na znaczną różnicę wieku, czuli się za niego odpowiedzialni i tworzyli wraz z
bratem szczęśliwą i zgodną rodzinę. Naruszenie tak silnych więzi rodzinnych
niewątpliwie zasługiwało na wzmożoną ochronę. Zważywszy na fakt, że krzywdę
doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie
pieniężnej każdy przypadek należy traktować indywidualnie z uwzględnieniem
wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na
kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach
pokrzywdzonego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego
zasądzone na rzecz powodów kwoty po 30.000 złotych są adekwatne do rozmiarów
doznanych przez nich krzywd. Śmierć brata powodów nastąpiła sześć lat temu, a
więc przez ten okres mieli oni możliwość względnego pogodzenia się ze śmiercią
brata, uporania z trudną sytuacją jaką wywołała ta śmierć w rodzinie. Chociażby
więc ze względu na upływ czasu, cierpienia powodów uległy pewnemu złagodzeniu i
bez wątpienia, obecnie ich odczucie krzywdy jest znacznie mniejsze niż miało to
miejsce bezpośrednio po wypadku. Nadto powodowie są osobami młodymi, mają
szanse na prowadzenie własnego życia rodzinnego, pracują zawodowo.
Na krzywdę składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i
innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach
przeżywanych, bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z
następstwami uszkodzenia ciała lub z rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i
nieodwracalnymi. Natomiast zadośćuczynienie ma na celu łagodzenie doznanych
cierpień fizycznych i moralnych. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za
krzywdę należy uwzględniać przede wszystkim intensywność cierpień,
długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość zdarzenia oraz konsekwencje
uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym. Z jednej strony wysokość
zadośćuczynienia ustalana jest przy tym w oparciu o zasadę miarkowania, która
wyraża się w uwzględnianiu wszystkich okoliczności i skutków doznanego
uszczerbku na zdrowiu, a z drugiej strony niemniej istotne jest także to, że z
uwagi na jego kompensacyjny charakter jego wysokość nie może stanowić zapłaty
symbolicznej, lecz jego rozmiar powinien stanowić ekonomicznie odczuwalną
wartość, utrzymaną zarazem w rozsądnych granicach. Zadośćuczynienie powinno być
zarazem środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku
do rozmiarów krzywdy. Kwota zadośćuczynienia nie może być nadmierna, winna być
należycie wyważona i utrzymana w rozsądnych granicach, nie może być źródłem
wzbogacenia, winna uwzględniać aktualne warunki i przeciętną stopę życiową
społeczności w której przebywa pokrzywdzony.
Zaznaczyć należy, że w orzecznictwie sądowym konsekwentnie
przyjmuje się, że określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w
razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia stanowi istotne uprawnienie sądu
merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, który
przeprowadzając postępowanie dowodowe może dokonać wszechstronnej oceny
okoliczności sprawy. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już
zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu
wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono
nieodpowiednie jako rażąco - wygórowane lub rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, poz. 53, Państwo i Prawo
(...) str. 170, LexPolonica nr 319824). (…).
Odnosząc się natomiast do zarzutów apelacyjnych pozwanego
dotyczących naruszenia art. 481 § 1 i 2 k.p.c. należy wskazać, że Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 7 marca 2014 r. (IV CSK 375/2013, LexPolonica nr 8276066)
wskazał, że wymagalność roszczenia o odszkodowanie za szkodę wyrządzoną czynem
niedozwolonym, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie
w jego zapłacie, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności
sprawy. Może nim być zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu,
jak i dzień tego wyrokowania. W wyroku tym
Sąd Najwyższy wskazał, że co do zasady, roszczenie odszkodowawcze, także to,
które z woli wierzyciela lub na podstawie ustawy ma postać pieniężną, powinno
być zaspokojone dobrowolnie. Wymagalność tego roszczenia należy oznaczyć
zgodnie z art. 455 k.c. Wierzyciel może zatem zażądać od dłużnika odszkodowania
i wyznaczyć mu termin, w którym świadczenie powinno być spełnione. Jeżeli
wierzyciel żąda od dłużnika odszkodowania bez określenia terminu, w którym
oczekuje zaspokojenia, to świadczenie odszkodowawcze powinno być przez dłużnika
spełnione "niezwłocznie." Naruszenie terminów spełnienia świadczenia
pieniężnego, zarówno wyznaczonego przez wierzyciela, jak i ustalonego według
cechy "niezwłoczności" od wezwania, usprawiedliwia zażądanie przez
wierzyciela od dłużnika odsetek ustawowych za opóźnienie. Podstawą dla tego
żądania jest art. 481 § 1 k.c. Odsetki należą się wierzycielowi za samo
opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby nie poniósł żadnej szkody i choćby
opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi
odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach
rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela
wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia
pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r. II CKN
725/98). Dodać przy tym należy, że wyrok ustalający wysokość zadośćuczynienia
nie ma charakteru konstytutywnego. Mając na
uwadze okoliczności niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że
wypłacenie powodom stosownych kwot tytułem zadośćuczynienia powinno nastąpić w
terminie 30 dni od terminu wezwania do zapłaty. Skoro powodowie zgłosili
pozwanemu swoje roszczenia, powinien on był w tym terminie podjąć stosowną
decyzję, a zatem po upływie 30 dni od daty otrzymania wezwania należało uznać,
że pozwany pozostaje w opóźnieniu z zapłatą zadośćuczynienia. Argumentacja Sądu
Okręgowego w tej kwestii jest prawidłowa.
Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuń