Na gruncie prawa
cywilnego możliwość znieważenia innej osoby pod jej nieobecność ogranicza się
wyłącznie do przypadków zniewagi dokonanej publicznie lub w zamiarze, aby do
tej osoby dotarła. Jedynie bowiem w tych przypadkach - poza znieważeniem osoby
w jej obecności - można atak na chronioną sferę osobowości innego człowieka
przypisać autorowi wypowiedzi znieważającej. W innych, jeżeli nawet wypowiedź o
treści znieważającej dotrze do osoby, której dotyczy, będzie to wynikiem
działania kogo innego; wówczas co najwyżej może powstać kwestia zniewagi ze
strony tego "kogoś".
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2014 r.
(sygn. akt V CSK 361/13)
Z uzasadnienia wyroku:
D. K. w pozwie z dnia 17 maja
2012 r., skierowanym przeciwko J. B., powołując się na nagranie za pomocą dyktafonu
wypowiedzi pozwanej z dnia 7 sierpnia 2011 r., w której wyraziła się o nim, że
jest on "ch...; szmatą p...; mendą społeczną; Łemkiem, a to przecież
najgorsze szmaty... katowali i męczyli Polaków; alfons p...; zrobił bękarta J.;
on jak mówi to szczeka, jąkała", wniósł o nakazanie pozwanej, aby
przeprosiła go i zaniechała wypowiedzi naruszających jego dobra osobiste, oraz
o zasądzenie od niej na jego rzecz kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy
wyrokiem z dnia 7 stycznia 2013 r. nakazał pozwanej, aby przeprosiła powoda
listownie (wysyłając do niego w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku
przesyłkę poleconą z określonym tekstem); dalej idące powództwo oddalił.
Obie strony
wniosły apelacje.
Wyrokiem z dnia
24 kwietnia 2013 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanej w całości,
natomiast uwzględnił częściowo apelację powoda i zmienił zaskarżony wyrok w
zakresie oddalającym powództwo w ten sposób, że zasądził na rzecz powoda kwotę
1.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Z ustaleń leżących u podstaw wyroku Sądu Apelacyjnego
wynika, że w dniu 7 sierpnia 2011 r. w mieszkaniu powoda przebywali, w kuchni:
pozwana oraz jej rodzice, obok w pokoju: powód, J. M. (siostra pozwanej), M. P.
(siostrzenica pozwanej) oraz najmłodsza córka J. M. Powód umieścił w koszu w
legowisku kota przy drzwiach kuchennych dyktafon, po czym opuścił mieszkanie.
Po dokonaniu nagrania powód, J. M. i M. P., której dyktafonem posłużył się
powód, odsłuchali nagraną rozmowę. M. M. sporządziła jej transkrypcję, którą
wręczyła powodowi. Podstawę tych ustaleń stanowiły zeznania świadków J. M. i M.
P. oraz kopia nagrania i jego transkrypcja. W
ocenie Sądu Apelacyjnego, żądanie powoda udzielenia mu ochrony w związku z
naruszeniem jego czci obelgami ze strony pozwanej wypowiedzianymi w prywatnej
rozmowie z jej rodzicami bez jego udziału miało w zakresie uwzględnionym
wydanym wyrokiem podstawę w art. 24 § 1 oraz art. 448 k.c. Skarżąc w całości wyrok Sądu Apelacyjnego pozwana
przytoczyła, jako podstawy kasacyjne naruszenie art. 49 Konstytucji RP, art. 23
i 24 k.c. oraz art. 328 § 2 w związku z art. 378 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy
zważył, co następuje:
Powszechnie wyróżnia się dwa przejawy dobra osobistego, jakim jest
cześć człowieka: cześć zewnętrzną (dobre imię) oraz cześć wewnętrzną (godność
osobistą). Cześć zewnętrzna to, mówiąc krótko, opinia, którą o danej osobie
mają inni, a cześć wewnętrzna, to poczucie osoby o swojej wartości; oczekiwanie
przez nią szacunku od innych. Odpowiednio
do tego rozróżnienia różnicuje się naruszenia czci. Wyodrębnia się
zniesławienie: naruszenie czci zewnętrznej, dobrego imienia, oraz znieważenie:
naruszenie czci wewnętrznej, godności osobistej. W prawie karnym zróżnicowanie
to znajduje odzwierciedlenie w statuowaniu przestępstwa zniesławienia (art. 212
k.k.) i przestępstwa znieważenia (art. 216 k.c.). Do zniesławienia dochodzi w razie przypisania innej osobie
takiego postępowania lub takich właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii
publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do zajmowania określonego
stanowiska lub do wykonywania określonego zawodu bądź prowadzenia określonej
działalności. Ze względu na to, że zniesławienie godzi w opinię innych o danej
osobie, podrywa ich zaufanie do niej, poniża ją w ich oczach, nie dojdzie do zniesławienia
przez wypowiedź, której odbiorcą jest jedynie ta osoba. Aby nastąpiło
zniesławienie, wypowiedź zawierająca treści naruszające cześć musi dotrzeć
jeszcze do bodaj jednej innej osoby. Zniewagę
natomiast stanowią wypowiedzi godzące w godność danej osoby, obelżywe lub
ośmieszające, niedające się zracjonalizować. O takim ich charakterze decydują
przyjęte w społeczeństwie normy obyczajowe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
7 maja 2008 r., III KK 234/07). Ze względu na to, że zniewaga godzi w poczucie
własnej wartości danej osoby, znieważenie - inaczej niż zniesławienie - może
nastąpić także wtedy, gdy odbiorcą wypowiedzi o treści naruszającej cześć jest
wyłącznie ta osoba. Nie oznacza to jednak, że do znieważenia danej osoby może
dojść tylko w jej obecności. Według art. 216 § 1 k.k., popełnia przestępstwo
nie tylko ten, kto znieważa inną osobę w jej obecności, ale również ten, kto
znieważa inną osobę pod jej nieobecność, jeżeli czyni to publicznie lub w
zamiarze, aby zniewaga do tej osoby dotarła. Nie budzi wątpliwości, że również
w świetle art. 24 § 1 w związku z art. 23 k.c. może dojść do znieważenia innej
osoby nie tylko w jej obecności, ale i pod jej nieobecność przez wypowiedź
publiczną lub uczynioną w zamiarze, aby ona do tej osoby dotarła. Niemniej
także na gruncie prawa cywilnego możliwość znieważenia innej osoby pod jej
nieobecność ogranicza się wyłącznie do przypadków zniewagi dokonanej publicznie
lub w zamiarze, aby do tej osoby dotarła. Jedynie bowiem w tych przypadkach -
poza znieważeniem osoby w jej obecności - można atak na chronioną sferę
osobowości innego człowieka przypisać autorowi wypowiedzi znieważającej. W
innych, jeżeli nawet wypowiedź o treści znieważającej dotrze do osoby, której
dotyczy, będzie to wynikiem działania kogo innego; wówczas co najwyżej może
powstać kwestia zniewagi ze strony tego "kogoś".
Wypowiedź pozwanej przytoczona w pozwie zawiera niewątpliwie treść
o charakterze znieważającym. Zarazem jednak z samych twierdzeń pozwu wynika, że
do tej prywatnej wypowiedzi nie doszło w obecności powoda. Nie ma też podstaw
do przyjęcia, że pozwana wygłosiła tę wypowiedź w zamiarze, aby ona do powoda
dotarła. Tym samym w okolicznościach tych brak podstaw do stwierdzenia
naruszenia czci powoda przez wypowiedź przypisywaną pozwanej. Godzące w godność
powoda słowa tej wypowiedzi dotarły do niego nie wskutek działań pozwanej, z
którymi ustawa łączy odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych (art. 24 §
1 w związku z art. 23 k.c.), ale wskutek działań przedsięwziętych przez niego
samego, przy użyciu aparatury podsłuchowej, w celu poznania treści prywatnych
rozmów osób skonfliktowanych z nim na tle sporów dotyczących domu rodzinnego
pozwanej. Nieistnienie
na tle twierdzeń pozwu w świetle art. 24 § 1 w związku z art. 23 k.c. podstaw
do stwierdzenia naruszenia czci powoda przez wypowiedź przypisywaną pozwanej,
przesądzające o bezzasadności w całości zasądzonego w sprawie powództwa,
uczyniło bezprzedmiotowe rozpatrywanie pozostałych podstaw kasacyjnych,
skupiających się w znacznej mierze wokół niemożności dopuszczenia w
postępowaniu cywilnym dowodów uzyskanych sprzecznie z prawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz